UFC 202 być może ustanowi jeszcze wiele rekordów, ale jeden już pobiła. Jak podaje Marc Raimondi z MMAFighting.com, Conor McGregor zarobi największą w historii tego sportu ujawnioną gażę za walkę MMA w wysokości 3 milionów dolarów. Jego przeciwnik, Nate Diaz, zarobi 2 miliony dolarów, co stanowi część największej łącznej wypłaty za pojedynczą walkę.
Ujawnione wypłaty nie obejmują przychodów z pay-per-view, które każdy z zawodników może uzyskać, co oznacza, że McGregor i Diaz prawdopodobnie zarobią więcej pieniędzy.
Jak dużo więcej? Niestety, to pozostanie tajemnicą.
Niezależnie od tego, jest to znaczny wzrost dla McGregora, który stał się pierwszym zawodnikiem UFC, który otrzymał siedmiocyfrową ujawnioną pulę na UFC 196, zarabiając 1 milion dolarów za swoją pierwszą walkę przeciwko Diazowi. Diaz tymczasem otrzymał 500 000 dolarów za zwycięstwo.
Z perspektywy historycznej jest to znaczący wzrost w stosunku do prawie wszystkich innych sakiewek. Największą w historii MMA przez długi czas była wypłata Andreia Arlovskiego w wysokości 1,5 miliona dolarów na gali Affliction 2009: Day of Reckoning pay-per-view, którego był main eventem naprzeciwko ówczesnego nr 1 wagi ciężkiej Fedora Emelianenko.
Ten rekord utrzymywał się do UFC 200, gdzie Brock Lesnar za walkę z Markiem Huntem zarobił ujawnione 2,5 miliona dolarów.
Podczas gdy headlinerzy dostaną duże czeki, fighterzy na undercardzie nie mają tyle szczęścia.
Co-main eventowcy UFC 202 Anthony Johnson i Glover Teixeira zarobią odpowiednio $135,000 i $65,000, przy czym zwycięzca podwoi swoje wynagrodzenie. Donald „Cowboy” Cerrone jest czwartym najwyżej opłacanym fighterem na karcie i zarobi ujawnione $85,000 za występ i kolejne $85,000 za wygraną.
Wszystko wskazuje na to, że żaden z nich nie dostanie części dochodów wygenerowanych z transmisji.