Słuchaj Spotify z wiersza poleceń za pomocą 'ncspot’

spotify dla linuxa
Into Tux Rock?

Jeśli jesteś subskrybentem Spotify Premium – łap się, fantazyjne gacie – czy wiesz, że możesz strumieniować muzykę z wiersza poleceń na Linuksie?

Lubisz prawdziwą muzykę z prawdziwej biblioteki Spotify? Nie mówimy tu o renderach ASCII 😉

Cóż, możesz! A to wszystko dzięki narzędziu open source napisanemu w ncurses i Rust o nazwie ncspot.

Teraz wiem, o czym myślisz: istnieje oficjalny, uświęcony i (w pewnym sensie regularnie) aktualizowany klient Spotify dla Linuksa. Jest on nawet dostępny jako Snap. Dlaczego miałbyś używać aplikacji z linii poleceń?

I masz rację.

Cóż, pół racji.

Cóż, może nawet nie pół racji, ponieważ oficjalna aplikacja Spotify na pulpit to niekończący się pożar śmieci z opóźnieniami i rozczarowaniem.

Nie zrozum mnie źle, działa (czasami), ale działa słabo. I chociaż może zintegrować się z Linux DE do punktu, w którym mogę nacisnąć przycisk na klawiaturze, aby pominąć utwór, muszę powiedzieć: ta zdolność jest przydatna tylko wtedy, gdy ta cholerna rzecz ładuje mi się, aby odtwarzać muzykę do pominięcia w pierwszej kolejności!

Czy jestem złośliwy? Być może. Ale właśnie zajęło mi 6 minut, aby przejść od kliknięcia skrótu Spotify do jego rzeczywistego załadowania na moim ekranie…

ncspot to CLI Spotify Player

ncspot to klient Spotify cli

Powrót do ncspot, którego kod źródłowy znajdziesz na Githubie.

Pamiętaj, że ncspot jest geekowsko (nowe słowo, naucz się go) fajnym narzędziem i świetnie zaprojektowanym (jak na aplikację terminalową – więc nie jest to coś, co człowiek bardziej protekcjonalny ode mnie mógłby określić jako „grandpa-friendly”.

– tl;dr: to nie jest „najłatwiejszy” sposób na słuchanie Spotify na Linuksie.

Ale ncspot działa bardzo dobrze, co jest wszystkim, na czym mi naprawdę zależy, ponieważ lubię słuchać muzyki, a nie gapić się na nią.

Pomocnie, aplikacja nawet chwali się wsparciem dla MPRIS, tj. kontroli odtwarzacza mediów dostępnych na większości środowisk pulpitu Linuksa:

I może być skonfigurowana tak, aby używać przypisań klawiszy również, dla dodatkowej sass.

Nawet nie wspomniałem jeszcze, że jest super wydajny pod względem zasobów:

App Private Memory Shared Memory Total
ncspot 22.1 MiB 24.1 MiB 46.2 MiB
Spotify 407.3 MiB 592.7 MiB 1000.0 MiB

Teraz to jest to, co nazywam …tabelą.

Ale najlepszą rzeczą jest to, że ncspot jest łatwy do zainstalowania. W rzeczywistości możesz zainstalować go na praktycznie każdym systemie Linux, ponieważ jest on dostępny jako aplikacja Snap!

Aby zainstalować ncspot na Ubuntu uruchom:

sudo snap install ncspot

Boom – zrobione!

Przy pierwszym uruchomieniu ncspot w nowym oknie terminala zostaniesz poproszony o zalogowanie się za pomocą konta Spotify Premium. To wszystko jest „na ekranie” i łatwe do zrobienia. Aplikacja nawet zapisuje Twoje dane uwierzytelniające po zalogowaniu, więc nie musisz się logować za każdym razem, gdy chcesz z niej skorzystać.

I to jest całkiem sporo!

Pewnie poświęć kilka minut, aby przejrzeć litanię skrótów klawiaturowych potrzebnych do poruszania się po interfejsie użytkownika, zarządzania utworami, kolejkami i listami odtwarzania i tak dalej.

Zła wiadomość: jest wiele skrótów do nauczenia się.

Dobra wiadomość: są bardzo logiczne i łatwe do zapamiętania.

Jeszcze lepsza, jeśli zapomnisz, który klawisz co robi po prostu naciśnij klawisz ? z uruchomionym nscpot, aby wywołać podręczny cheat sheet.

Podsumowując, jeśli nie odstrasza cię pomysł strumieniowania muzyki z aplikacji wiersza poleceń i zdarza ci się być abonentem Spotify Premium, nie ma lepszego klienta niż ncspot.

P.S., na wypadek gdybyś przegapił notkę w powyższej kopii, ten klient nie działa z darmowymi kontami Spotify. Sprawdziłem. Więc, aby uzyskać coś podobnego, spróbuj Tizonia zamiast tego.

Wypróbuj go i daj mi znać, co o nim myślisz w komentarzach – a jeśli masz ochotę na ręczne tworzenie schematu kolorów Yaru, podziel się nim poniżej!

👉 Znalazłeś fajną aplikację CLI do jakiegoś zadania? Daj mi o tym znać poprzez formularz wskazówek

H/t Popey

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.