Mainland Africa’s westernmost country occupies a colossal cut out of the Sahel. Rozciąga się od obrzeży lasów gwinejskich do dna Sahary i oferuje mnóstwo fascynujących miejsc.
Wybierz stolicę, Dakar: miasto pandemonicznych rynków i niekończącej się energii. Możesz też wybrać się do portów Saint-Louis, które tętnią życiem dzięki statkom i arkadom w paryskim stylu. Na pustkowiach Senegal ma więcej smakołyków dla podróżników, od krętych kanałów rzeki Gambia po lśniące plaże na wybrzeżu. Zwierzęta takie jak hipopotamy i hieny mieszają się tutaj, podczas gdy rustykalne społeczności nadal tykają.
A wisienka na torcie? Pomimo niebezpiecznej epidemii Eboli, Senegal jest jednym z najbardziej stabilnych miejsc w Afryce od dziesięcioleci. Uczciwe wybory i pokojowe transfery władzy wszystko to składa się na jedno dostępne i zabawne miejsce dla światowego odkrywcy.
Poznajmy najlepsze miejsca do odwiedzenia w Senegalu:
Dakar
Dakar poważnie przerósł swoją grzędę na półwyspie Cap-Vert.
Teraz rozciąga się na wschód, na jałowe równiny pyłowe na wschodzie, i wybucha ponad nabrzeżami w mieszaninie tętniących życiem statków handlowych i pachnących rybami targowisk.
Port jest tym, co napędza rozkwit zarówno populacji jak i wielkości, nie wspominając o nasyceniu miasta kuszącą wielokulturowością i energią.
Więc, upewnij się, że wpadniesz do ciekawych sowieckich wzlotów Pomnika Renesansu Afrykańskiego, uznanego Muzeum Sztuki Afrykańskiej i starych ruin holenderskiego handlu niewolnikami na wyspie Goree, zanim zagłębisz się w ciekawą mieszankę libańskich jadłodajni, afrykańskich bazarów z haftem, straganów z prażonymi orzeszkami ziemnymi i hałaśliwych barów piwnych wokół dzikiego Sandaga Market.
Saint-Louis
Między Saint-Louis w północnym Senegalu a jego imiennikiem po drugiej stronie wielkiego stawu atlantyckiego na głębokim południu Ameryki nie ma tak wiele, jak mogłoby się wydawać.
Sprawdźcie łukowatą stalową konstrukcję mostu Faidherbe, przecinającego rzekę Senegal niczym coś na Missisipi.
Albo zagłębcie się w serce starego miasta Saint-Louis, aby odkryć kolonialne budynki w stylu francuskim, pobielone frontispisy w stylu plantacji i zacienione arkady.
W maju odbywają się tu nawet słynne festiwale jazzowe! Jednak podobieństwa w końcu się kończą, zwłaszcza gdy zanurzysz się w mytych solą wioskach rybackich Guet N’Dar lub zaczniesz się zachwycać skalistymi klifami i egzotycznymi stworzeniami Półwyspu Barbarie.
Ziguinchor
Makieta pastelowo pomalowanych kolonialnych budowli i wiekowych frontispisów ubranych w europejskie filigrany i paryskie wzory, nie da się zaprzeczyć wciągającemu kolonialnemu charakterowi Ziguinchor.
And while the major sights here are few and far between – the bustling Marche Saint Maur des Fosses, the curious roundabouts of the Place Jean-Paul II – the real draw is the earthy African character of the place.
Co więcej, Ziguinchor jest również bramą do regionu Casamance: miejsca, gdzie kajaki pirogue przemierzają drogi rzek, a równiny Sahelu zaczynają przekształcać się w zielone lasy Gwinei.
Popenguine
Położone na południe od stolicy, na panhandlu półwyspu Cap-Vert, małe miasteczko Popenguine jest bramą do jednej naprawdę pięknej mieszanki atrakcji przyrodniczych.
Głównym punktem przyciągania musi być chroniony Rezerwat Przyrody Popenguine, który szczyci się czystą i ładną plażą wysadzaną głazami, położoną pomiędzy dwoma jałowymi przylądkami o dramatycznych klifach.
Obszar ten szczyci się również chropowatymi ścianami skalnymi Cap de Naz, wystającymi na Atlantyk, oraz szczególnie znaną laguną, gdzie gnieżdżące się ptaki wszystkich kształtów i rozmiarów przyciągają tłumy obserwatorów przez cały rok.
Touba
Epicentrum mistycznego zakonu sufich Mouride, Touba wyłania się z falującego Sahelu środkowego Senegalu ze swoim kolosalnym Wielkim Meczetem, strzelistymi minaretami i niezliczonymi innymi sanktuariami pielgrzymkowymi i atrakcjami (nie mniej ważny jest grób samego założyciela Mouride: Shaikh Aamadu Bamba Mbakke). Miasto tętni życiem podczas corocznego Grand Magal, kiedy tysiące osób przybywa, aby uhonorować społeczne i islamskie programy sufickiego uczonego i nauczyciela.
Punktem centralnym jest majestatyczny meczet, który jest ściśle zarządzany i posiada wspaniałe arabeskowe wnętrza i jeden strzelisty 87-metrowy minaret znany jako Spadek Lampy.
Joal-Fadiouth
Fascynujące miasteczko rybackie Joal-Fadiouth jest jednym z tych, o których czas zapomniał.
Ożywione słonymi drewnianymi pirugami i mnóstwem kołyszących się pomostów, mieszkańcy miasta nadal wykorzystują wiekowe techniki ręcznego połowu ryb sprzed wieków.
Do rana można ich zobaczyć targujących się o ceny ogromnych mieczników wzdłuż całego wybrzeża, podczas gdy restauracje – co nie jest zaskakujące – serwują jedne z najlepszych owoców morza w kraju.
W międzyczasie, wyspa Fadiouth po drugiej stronie zatoki jest kolejną, o której można pisać do domu – jest prawie całkowicie uformowana z nagromadzonych muszli morskich!
Kafountine
Małe, spokojne Kafountine to miejsce, do którego warto przyjechać, aby spróbować niezaprzeczalnego piękna wybrzeża Casamance.
Duże połacie złotego piasku są tym, co przyciąga tu większość ludzi.
Obiekty te rozciągają się od szerokich zatok obmywanych przez wały Atlantyku do tętniących życiem pasów usianych wyblakłymi pirogami rybackimi miejscowych bliżej miasta.
A na koniec są jeszcze siedliska łęgowe z plamami krokodyli w Foret des Narangs w pobliżu, gdzie rzadkie ptaki przelatują przez baldachimy, makaki kołyszą się nad głowami, a dzikie zachodnioafrykańskie stworzenia przemierzają podszycie.
Tambacounda
Siedząc na odległym skrzyżowaniu dróg, miasto Tambacounda jest często odwiedzane przez podróżnych rozpoczynających zachodnioafrykańską odyseję przez kraje Gambia, Gwinea-Bissau lub Gwinea na południu.
Jednakże ci, którzy są w stanie znieść palący sahelijski klimat tylko trochę dłużej, odkryją interesujące miejsce; miejsce, gdzie kilka pozostałości po francuskich koloniach nadal zaznacza ulice, a ziemiste społeczności rolnicze dominują w głębi kraju.
Tambacounda jest również jednym z najlepszych punktów wypadowych do eksploracji legendarnego Parku Narodowego Niokolo-Koba – wyżynnego biegu potężnej rzeki Gambia.
Kaolack
Usytuowane na małym cyplu, który wpada w meandry rzeki Saloum, miasto Kaolack jest znane jako ośrodek nauczania islamu oraz jako przemysłowe centrum produkcji soli w Senegalu.
Jego atrakcje rozpoczynają się od rozległego centralnego placu Medina Baye – spójrz w górę, aby zobaczyć turkusowe szczyty wielkich minaretów.
Kaolack Market następnie przychodzi z krwawą walką chudych sklepów i sprzedawców, podczas gdy rustykalne obszary Coofog są usiane bulwiastymi drzewami baobabu i opowiadają historie historycznego Królestwa Serer, które kiedyś rządziło w tych częściach.
Kedougou
Zlokalizowane na dalekim południowo-wschodnim krańcu kraju, gdzie gwinejskie lasy rozciągają się aż do równin Sahelian, miasto Kedougou ma swój własny charakter.
Na początek, jego geografia i topografia są niepodobne do żadnego innego obszaru w kraju – spodziewajcie się bujnych lasów deszczowych i zielonych, pokrytych mgłą wzgórz.
Kedougou dostaje również sporo deszczu, co daje podstawy do powstania mnóstwa terenów rolniczych w okolicy (dla tych, którzy nie wydobywają złota, to jest). No i jest jeszcze wspaniały Park Narodowy Niokolo-Koba: ogromny obszar zieleni, gdzie rzeka Gambia wypływa w towarzystwie hipopotamów, lwów, słoni i lampartów.
Mboro
Mboro to interesujące małe miejsce, do którego można dotrzeć w nieco ponad godzinę ze stolicy kraju, Dakaru.
Jest to centrum jednego z najbardziej żyznych regionów w kraju i produkuje mnóstwo warzyw, które wypełniają tętniące życiem rynki miasta na południu.
Mboro ma również swój własny rynek, a odwiedzający uwielbiają latać między straganami z jedzeniem i kolorowymi emporiami rolników, targując się o ciekawe lokalne kostiumy tie-dye i smaczne przetwory.
Plaża jest kolejnym obowiązkowym punktem, i chociaż pływanie może być ryzykowne, po prostu osiedlenie się na piaskach i obserwowanie rybaków i świecącego planktonu w rolkach jest prawdziwą ucztą!
Palmarina
Opasane wielkimi połaciami zielonych lasów namorzynowych, słonawych lagun i słonych równin na wschodzie oraz pasmami atlantyckich plaż z listy przebojów na północy, miasteczko Palmarin może być trudne do zdobycia (nie ma prawie żadnych prawdziwych dróg łączących je z większą infrastrukturą Senegalu), ale z pewnością ma swój sprawiedliwy udział w atrakcjach.
Są tam gęste gaje palmowe do wędrowania, wino palmowe do spróbowania, i kilka doskonałych piasków w pobliżu centrum, nie wspominając o stadach dzikich hien wokół miasta, ludowych zawodach w zapasach, a nawet starożytnych kopcach pogrzebowych przypisywanych ludowi Sereer.
Fatick
Choć samo Fatick nie jest raczej szczytem list przebojów i prawdopodobnie nigdy nie trafi na pierwsze strony folderów turystycznych ze swoimi skromnymi bulwarami i zakurzonymi domkami, jego okolice to z pewnością coś, o czym można napisać w domu.
Przepełnione reliktami prehistorii starożytnego Serer, tereny na obrzeżach miasta są domem dla ciekawych rzeźbionych megalitów i totemów pochodzących z IX wieku.
Znajdziesz tu tysiące starych tumulusów pomiędzy lasami kserotermicznymi starego Baol, niezliczone sanktuaria religijne i miejsca święte dla religii Serer.
Thies
Tańsze niż stolica i wesołe miejsce dookoła, Thies jest często używane jako alternatywny przystanek na noc dla ekspatów i gości, którzy nie lubią szalonej energii Dakaru.
Spełnia tę rolę doskonale, a zakurzone ulice są pełne uśmiechniętych i gościnnych mieszkańców, kilku uroczych (jeśli nieudolnych) barów piwnych i kilku przyzwoitych sklepów.
Thies jest przede wszystkim miastem targowym, co oznacza, że możesz poznać smak targowania się i kupczenia, które definiuje merkantylną stronę Senegalu.
Jest tu również kilka dobrych miejsc, aby spróbować lokalnego menu z ryżem benachin i rybami – wystarczy poszukać miejsc w centrum.
Richard Toll
Zagadkowo nazwane Richard Toll, miasteczko leżące o rzut kamieniem od granicy z Mauretanią na skrajnej północy kraju, wciąż znajduje sposób, aby uczcić swojego byłego planistę parków, botanika Jeana Michela Claude’a Richarda.
Ciekawe miejsce, które łączy kultury, ożywa wraz z gwarem Xhouma Market, przepełnionego handlarzami cukru i straganami z rękodziełem.
Jest tam również kilka reliktów francuskiej epoki kolonialnej do zobaczenia, jak zabłocona twarz wielkiego Chateau de Baron Roger.
Richard Toll ma również przemysłowy charakter, z rafineriami i składami rybackimi nad rzeką.
.