Oto kilka przezabawnych dowcipów o łodziach, które sprawią, że będziesz się śmiał!
Table of Contents
One-Liners
- Co zrobić z chorą łodzią?
- Zabrać ją do lekarza.
- Który rodzaj warzyw jest zakazany na statkach?
- Pory!
- Pewien dentysta otworzył gabinet na łodzi. Jak nazywała się ta łódź?
- Prom Ząb
- Daj człowiekowi rybę, a będzie jadł przez cały dzień.
- Naucz człowieka łowić ryby, a będzie siedział w łodzi i pił piwo przez cały dzień.
- Zacząłem dobrze prosperujący biznes budowy łodzi na strychu mojego domu.
- Żagle idą przez dach!
- Co powoduje, że niektóre łodzie stają się łodziami imprezowymi?
- Ciśnienie atmosferyczne.
- Dlaczego żeglarze nie grali w karty?
- Bo kapitan stał na pokładzie.
- Jak sprawić, by czartery luksusowych jachtów wyglądały młodziej?
- Boat-Tox.
- Jak nazywasz najszybszą żaglówkę na świecie?
- Usain Boat.
- Jeśli twoja łódź zachoruje, znam świetny dok.
- To jest pier-reviewed.
- Jeden statek przewożący niebieską farbę zderzył się z innym statkiem przewożącym czerwoną farbę.
- Załoga jest zaginiona i uważa się, że jest na bagnach.
- Co powiedział Gotye po sprzedaniu swojej łodzi?
- Teraz jesteś tylko łodzią, którą kiedyś wiosłowałem.
- Ilu żeglarzy potrzeba do wymiany żarówki?
- Jeden, bo żarówki w odpowiednim rozmiarze nie ma na pokładzie, lokalny sklep żeglarski nie ma tej marki, a w domu sprzedaży wysyłkowej są zaległe.
- Jaka jest najbardziej wydajna pompa zęzowa na świecie?
- Przerażony człowiek z wiadrem.
- Bardzo zdenerwowany członek pierwszej załogi mówi do szypra: „Czy takie łodzie jak ta toną bardzo często?”
- „Nie za często” – odpowiedział szyper. „Zwykle jest to tylko ten jeden raz.”
- Czy słyszałeś o górze lodowej Bluetooth?
- Każdy statek, który się do niej zbliży, zsynchronizuje się.
- Kiedy wiesz, że dobrze trafiłeś z łodzią?
- Gdy jest na niej żagiel.
- Jak poprawić samopoczucie na łodzi?
- Dać jej trochę witaminy morskiej.
- Jak nazywasz łódź pełną kumpli?
- Przyjaźń-przyjaźń.
- Wykonanie łodzi z kamienia byłoby trudem.
- Gdy w dnie statku towarowego zrobiła się dziura, miał jeden kadłubowy problem.
- Dlaczego instruktorka żeglarstwa wskoczyła do wody?
- Chciała sprawdzić wodę!
- Jakiego detergentu używają żeglarze?
- Przepływ.
- Gdzie zombie lubią żeglować?
- Morze Martwe.
- Co oznacza termin BOAT?
- Wyciągnij kolejny tysiąc.
Dłuższe dowcipy o żeglarstwie
Rybak
W piątkowe popołudnie mężczyzna dzwoni z biura do domu i mówi do żony: „Kochanie, szef właśnie poprosił mnie, żebym pojechał na weekend na ryby nad duże jezioro w Kanadzie. To może pomóc mi dostać ten awans, który chciałem. Więc czy mogłabyś spakować dla mnie ubrania na tydzień i przygotować wędkę i pudełko z przynętami? Wyjeżdżamy prosto z biura, ale wpadnę do domu, żeby odebrać swoje rzeczy. Aha! I czy mógłbyś spakować moją niebieską jedwabną piżamę?”
Żona myśli, że to brzmi trochę rybacko, ale będąc dobrą żoną robi dokładnie to, o co prosi jej mąż.
Późnym niedzielnym wieczorem „piastun” wraca do domu… i jest naprawdę zmęczony.
Żona wita go w domu i pyta, czy on i jego szef złowili dużo ryb.
„O tak”, odpowiada. „Dużo Walleye, trochę Bluegill, i kilka Pike. Ale, um, dlaczego nie spakowałeś mojej jedwabnej piżamy, jak cię o to prosiłam?”
Żona odpowiada, „Och, ależ spakowałam, kochanie… były w twoim pudełku z przyborami!”
Kolizja
Pewnej mglistej nocy dwóch żeglarzy zderzyło się czołowo podczas próby nawigacji w wąskim kanale wlotowym. Obie ich łodzie były uszkodzone, niepełnosprawne i powoli tonęły.
As each watched their boats slowly slip away beneath them, the first boater said: „Wiesz, to jest znak, że nigdy nie powinniśmy brać życia za pewnik i że powinniśmy żyć nim w pełni”.
„Masz rację”, powiedział drugi żeglarz, jak otworzył chłodnicę i wyciągnął butelkę whiskey bourbon. Wypijmy za to, że będziemy dobrze żyć przez resztę naszego życia.
Pierwszy żeglarz wziął butelkę i po dużym łyku podał ją z powrotem drugiemu żeglarzowi, który z kolei szybko wrzucił ją do rzeki.
Nieco zaskoczony pierwszy żeglarz wykrzyknął: ” You didn’t take a drink!?”
„Naw”, powiedział drugi boater, „I think I’ll just wait for the Coast Guard to show up.”
The Skipper
Grupa Skipperów idzie przez miasto w poszukiwaniu załogi, kiedy widzą pięciopiętrowy budynek z napisem „Crew Association: Ship’s Crew Available” Ponieważ nie mają swoich załóg, postanawiają wejść do środka. Ochroniarz, bardzo słony typ, wyjaśnia im jak to działa. „Mamy pięć pięter. Idźcie piętro po piętrze, a kiedy znajdziecie to, czego szukacie, możecie pójść tam i dokonać wyboru. Łatwo się zdecydować, ponieważ każde piętro ma znak informujący, kto jest w środku.”
Wszystko wydaje się wspaniałe, więc zaczynają iść w górę i na pierwszym piętrze znak brzmi: „Cała załoga na tym piętrze jest początkująca.” Skiperzy śmieją się i bez wahania przechodzą na następne piętro. Znak na drugim piętrze brzmi: „Cała załoga tutaj jest doświadczona, mądra, ale słaba.”
Jeszcze nie jest to wystarczająco dobre, więc Skippers kontynuuje na górę. Dochodzą do trzeciego piętra, na którym widnieje napis: „Cała załoga jest doświadczona, mądra i silna”. Nadal chcą się bardziej postarać, więc wiedząc, że zostały jeszcze dwa piętra, idą dalej. Na czwartym piętrze znak jest doskonały: „Cała załoga tutaj to doświadczeni, mądrzy, silni i byli mistrzowie Pucharu Ameryki”. Skippers się podekscytowany i mają zamiar wejść, kiedy zdają sobie sprawę, że jest jeszcze jedno piętro lewo.
Zastanawiając się, co tracą, kierują się w górę do piątego piętra. Tam znajdują znak, który brzmi: „Nie ma tu żadnej załogi. To piętro zostało zbudowane tylko po to, aby udowodnić, że nie ma sposobu, aby zadowolić Skippera!”
Kaznodzieja
Kaznodzieja wpadł do oceanu i nie umiał pływać. Kiedy nadpłynęła łódź, kapitan krzyknął: „Czy potrzebuje pan pomocy?”. Kaznodzieja spokojnie odpowiedział: „Nie, Bóg mnie uratuje.”
Nieco później przypłynęła inna łódź i rybak zapytał: „Hej, czy potrzebuje pan pomocy?”. Kaznodzieja odpowiedział ponownie: „Nie Bóg mnie uratuje.”
W końcu kaznodzieja utonął & poszedł do nieba.
Kaznodzieja zapytał Boga: „Dlaczego mnie nie uratowałeś?”
Bóg odpowiedział: „Głupcze, wysłałem ci dwie łodzie!”
Lunch
Żeglarz przyprowadza swoją łódź do doku restauracji, aby zjeść lunch.
Dokarz mówi: „Przykro mi, proszę pana, ale nie mogę pozwolić panu zjeść tu dzisiaj posiłku. Ten lokal ma politykę dotyczącą krawatów, a pan ich nie nosi.”
„Oczywiście, że nie mam krawata”, odpowiedział marynarz, „Jestem na łodzi!”
„Cóż, zejdź na dół i załóż go,” powiedział doker.
„NIE MAM krawata!” krzyknął marynarz.
Doker, nie chcąc odrzucać klienta, powiedział: „Cóż, dlaczego po prostu nie znajdziesz czegoś, co w przybliżeniu przypomina krawat. To powinno być OK.”
Po jakimś czasie marynarz wychodzi z parą kabli. „To jest wszystko, co mogłem znaleźć, aby umieścić wokół mojej szyi,” powiedział.
Wzdychając, dokhand powiedział: „OK, wpuszczę cię z tymi, ale tylko niczego nie uruchamiaj.”
Łódź basowa
Stary dobry chłopak z Alabamy wygrał łódź basową w losowaniu na loterii.
Przyniósł ją do domu, a jego żona patrzy na niego i mówi: „Co z tym zrobisz. W promieniu 100 mil nie ma wody na tyle głębokiej, żeby można było pływać łodzią.”
On mówi: „Wygrałem ją i zatrzymam ją.”
Kilka dni później odwiedził go jego brat. Widzi żonę i pyta, gdzie jest jego brat.
Ona mówi, „Jest tam w swojej łodzi basowej”, wskazując na pole za domem.
Brat wychodzi za dom i widzi brata na środku dużego pola siedzącego w łodzi basowej z wędką w ręku.
Wrzeszczy do niego, „Co ty robisz?”
Brat odpowiada, „Łowię ryby”. A na co to wygląda?”
Jego brat krzyczy, „To ludzie tacy jak ty dają ludziom z Alabamy złą sławę, sprawiając, że wszyscy myślą, że jesteśmy głupi. Gdybym umiał pływać, wyszedłbym tam, by ci dokopać!”
Stary kapitan morski
Stary kapitan morski siedział na ławce w pobliżu nabrzeża, gdy młody człowiek podszedł i usiadł.
Młody człowiek miał włosy z kolcami, a każdy kolec był innego koloru…. zielony, czerwony, pomarańczowy, niebieski i żółty.
Po chwili młody człowiek zauważył, że kapitan wpatruje się w niego.
„Co się stało stary, nigdy nie zrobiłeś nic dzikiego w swoim życiu?
Stary kapitan odpowiedział: „Raz się upiłem i ożeniłem z papugą. I was just wondering if you were my son!”
The American Fisherman
An American businessman was at the pier of a small coastal Mexican village when a small boat with just one fisherman docked. Wewnątrz małej łodzi znajdowało się kilka dużych tuńczyków żółtopłetwych.
Amerykanin pochwalił Meksykanina za jakość jego ryb i zapytał, jak długo trwało ich złowienie.
Meksykanin odpowiedział, że tylko chwilę.
Amerykanin zapytał wtedy, dlaczego nie został dłużej i nie złowił więcej ryb? Meksykanin odpowiedział, że ma wystarczająco dużo, aby zaspokoić najpilniejsze potrzeby swojej rodziny.
Amerykanin zapytał, ale co robisz z resztą swojego czasu?
Meksykański rybak odpowiedział: „Śpię do późna, łowię trochę ryb, bawię się z moimi dziećmi, biorę sjestę z moją żoną, Marią, spaceruję do wioski każdego wieczoru, gdzie popijam wino i gram na gitarze z moimi amigos. Mam pełne i zajęty życie, senior.”
The American scoffed, „Jestem Harvard MBA i może ci pomóc. Powinieneś spędzać więcej czasu na łowieniu ryb, a za uzyskane pieniądze kupić większą łódź. Z wpływów z większej łodzi, można kupić kilka łodzi, w końcu, będziesz miał flotę łodzi rybackich. Zamiast sprzedawać swój połów pośrednikowi, sprzedawałbyś bezpośrednio do przetwórcy, w końcu otwierając własną fabrykę konserw.
Kontrolowałbyś produkt, przetwarzanie i dystrybucję. Musiałbyś opuścić tę małą nadmorską wioskę rybacką i przenieść się do Mexico City, następnie do Los Angeles, a w końcu do Nowego Jorku, gdzie będziesz prowadził swoje rozwijające się przedsiębiorstwo.”
Meksykański rybak zapytał, „Ale senior, jak długo to wszystko potrwa?”
Na co Amerykanin odpowiedział, „15 do 20 lat.”
„Ale co wtedy, senior?”
Amerykanin roześmiał się i powiedział, „To jest najlepsza część. Kiedy nadejdzie właściwy czas, ogłosisz IPO i sprzedasz akcje swojej firmy publicznie i staniesz się bardzo bogaty. Zarobiłbyś miliony.”
„Miliony, senior? A potem co?”
Amerykanin powiedział: „Wtedy przeszedłbyś na emeryturę. Przenieść się do małej nadmorskiej wioski rybackiej, gdzie można spać późno, łowić trochę, grać z wnukami, wziąć sjestę z żoną, spacer do wsi w godzinach wieczornych, gdzie można sączyć wino i grać na gitarze z amigos.”
Related Article: 13 Clever Ways to Get a Good Deal on (New) Boats
Kliknij, aby udostępnić…
Morten jest założycielem GoDownsize. Od 2011 roku filmuje i przeprowadza wywiady z ludźmi mieszkającymi w małych domach i kamperach. Dorastał na wybrzeżu, gdzie jego tata od najmłodszych lat zabierał go na łódki. Całkowicie przebudował dwa kampery, w których podróżuje z rodziną przez wiele miesięcy. Przeczytaj więcej o Mortenie tutaj.