Definicja 'długiego dystansu’ dla Ciebie, dla mnie lub dla kogoś innego zawsze będzie zupełnie inna.
Jeśli rozmawiasz z nie-rowerzystą, 20 mil brzmi jak długa przejażdżka, ale dla entuzjastycznego członka klubu 100 mil może być długą przejażdżką.Są rowerzyści, którzy regularnie jeżdżą na rowerze znacznie większe odległości niż to (etapy Tour de France są często 140 mil lub więcej).
Dla dobra tego artykułu myślę, że jazda cztery lub więcej godzin w siodle jest długa, pięć lub sześć jest bardzo długa. Niewielu z nas ma czas, aby jeździć więcej niż pięć godzin w jednej sesji bardzo często, nawet jeśli jesteśmy fizycznie zdolni.
Intensywność, z jaką jeździsz na rowerze na długiej trasie jest również ważna. Przejechanie „stulecia” (100 mil) z grupą entuzjastów z prędkością 20 mil na godzinę to nie to samo, co pokonanie tego samego dystansu w ciągu dnia, zatrzymując się na zrobienie zdjęć, zjedzenie obiadu itp. Pierwszy nie jest koniecznie trudniejszy, ale z pewnością jest inny.
Jak w przypadku całej jazdy na rowerze, kluczem jest dążenie do stałego postępu w okresie poprzedzającym długą jazdę. Jeśli zazwyczaj pokonujesz na rowerze maksymalnie 25 mil, znajdziesz to bardzo trudne (prawdopodobnie niemożliwe) do utrzymania tej samej prędkości przez 75 mil.
Znacząca część wyzwania, oprócz zmęczenia nóg, polega na tym, że sam akt pozostawania w tej samej pozycji przez tak długi czas nie jest łatwy. Bóle szyi i pleców są powszechne. Kluczem do całej praktyki jest więc pamiętanie o rozciąganiu, siedzeniu w pozycji wyprostowanej, pokonywaniu krótkich dystansów na stojąco (z siodełka) w regularnych odstępach czasu – najlepiej zanim pojawi się ból. Regularne obroty ramion i rozciąganie barków czynią cuda, jeśli chodzi o unikanie bólu. Poruszaj głową z boku na bok oraz w kółko. Podczas jazdy w grupie zazwyczaj czekam, aż znajdę się z tyłu grupy, aby nie wyglądać głupio!
Poza zwykłymi wyzwaniami treningowymi – siłą, kadencją, wspinaczką itp. – kolarstwo długodystansowe ma tę wielką dodatkową cechę, że trening naprawdę polega na spędzaniu długiego czasu na rowerze. Jedynym dobrym treningiem dla kolarstwa długodystansowego jest jazda na rowerze długodystansowym!
Jest to trudniejsze do zmieszczenia w tygodniowym harmonogramie niż większość form treningu. Większość z nas może znaleźć godzinę na intensywną sesję treningową lub kilka godzin na przyzwoity, pagórkowaty tor jazdy, ale regularne wpisywanie pięciogodzinnych przejażdżek jest, cóż, czasochłonne.
W rzeczywistości bardzo trudno jest zwiększyć pokonywane odległości o więcej niż około 5-10% tygodniowo bez cierpienia z powodu przetrenowania lub kontuzji. Po drugie, jako jednorazowy wyczyn możesz zwykle osiągnąć około 25-30% więcej niż „normalnie”. Jeśli więc planujesz długą przejażdżkę, powiedzmy 75 mil, w sierpniu (przejażdżka sponsorowana, charytatywna, wakacje na rowerze…), to Twoim celem jest przyzwyczajenie się do jazdy na rowerze na dystansie 60 mil, gdy nadejdzie ten czas. Licząc wstecz sugeruje to, że cztery tygodnie wcześniej powinieneś być zadowolony z jazdy na rowerze na dystansie 45 mil, a osiem tygodni wcześniej powinieneś być pewny siebie na dystansie 35 mil.
Więc widzisz, że nigdy nie jest za wcześnie, aby zacząć planować! Będzie to o wiele łatwiejsze, jeśli jeździłeś na rowerze na znaczne odległości we wcześniejszych latach, ponieważ twoje mięśnie i postawa szybciej się przystosują. Jeśli to twój pierwszy raz na rowerze i właśnie zostałeś namówiony na długą jazdę charytatywną za kilka miesięcy – zacznij trenować już teraz!
Dwie najważniejsze kwestie związane z jazdą na rowerze na długim dystansie to płyny i jedzenie. Zabierz ze sobą co najmniej dwie butelki wody – a i tak będziesz musiał znaleźć więcej wody, zwłaszcza w upalne dni. Jeśli chodzi o jedzenie, zazwyczaj twoje ciało posiada zapasy „paliwa” wystarczające na 1,5-2 godziny wysiłku, a ty zużywasz około 750 kalorii na godzinę (wszystkie liczby są bardzo zmienne, liczy się zasada!) więc będziesz musiał mieć przy sobie lub mieć dostęp do wystarczających zasobów aby wypełnić tę lukę – żele, napoje energetyczne, suszone owoce i cała gama produktów są dostępne. Będziesz ich potrzebować. Nie próbuj jeździć na rowerze przez wiele godzin bez jedzenia, twoje zasoby energii wyczerpią się i będziesz „bonk” – stracisz wszystkie siły – i wkrótce nie będziesz w stanie kontynuować jazdy.
Ogółem.
Jazda na rowerze na długim dystansie jest wyzwaniem, ale przy odrobinie planowania i wielu godzinach spędzonych w siodle, w krótkim czasie będziesz swobodnie wspominał ludziom, że właśnie przejechałeś 80 mil, a przy okazji dobrze się bawiłeś!
.