Mój mąż używał WD-40 jako kremu do twarzy

Przeglądałem magazyn US Weekly, pomiędzy rozdziałami „Szatańskich wersetów” i lekkim czytaniem Dostojewskiego, kiedy natknąłem się na wycinek, który dał mi pauzę. Napis obok zdjęcia piosenkarki pop Fergie i jej męża Josha Duhamela zawierał wyznanie, że Josh używa jej kremu do twarzy La Mer po kryjomu.

Wszystkie asymetrie we wszechświecie nagle się wyrównały i zrozumiałam, dlaczego ona przypomina Fraggle, podczas gdy on wygląda ani o dzień starzej niż licealny rozgrywający. On plądruje jej łazienkową szafkę z luksusowymi kosmetykami. Wydusiłam z siebie przerażenie!

Przywróciłam swój oddech do normalnego tempa dzięki zapewnieniom, że wyszłam za mężczyznę, który wolałby wysmarować sobie twarz smarem z bawolego skrzydła niż moimi balsamami i eliksirami.

Pewnego wieczoru, po tym jak położyłam dzieci spać i zaczęłam walczyć z codziennym oblężeniem prania, zaniosłam czysty ładunek ubrań do naszego pokoju, żeby go złożyć. Gdy otworzyłam drzwi, wdychałam zapach tak zniewalający, że natychmiast upuściłam kosz z praniem na podłogę.

Wypełniając naszą sypialnię i wdzierając się do moich nozdrzy, był to aromat mojego najcenniejszego i wcześniej najbardziej chronionego zapachu, Bulgari – Something In a Romance Language That I Can Neither Spell Nor Say And That’s How You Know It’s Good.

Zanim opiszę scenę, która się przede mną rozegrała, muszę wam opowiedzieć o tym, jak wszedłem w posiadanie tych perfum.

Greg i ja wybraliśmy się z naszym nowo narodzonym dzieckiem na wycieczkę do Puerto Rico, aby uczcić naszą rozrastającą się rodzinę. Nie planowaliśmy wakacji, ponieważ Greg nie jest nowoczesnym człowiekiem, który wierzy w takie rzeczy jak prezenty. Był całkowicie zadowolony, że mógł zwędzić dodatkową miseczkę puddingu bananowego ze szpitalnego wózka jako mój smakołyk po porodzie.

Kiedy nasz syn zrobił swoje wejście na świat z głową, i mam na myśli z największą czaszką, jaką kiedykolwiek widziałeś u niemowlęcia lub nosorożca, nawet mój OB wyraził żal, że nie wykonał cesarskiego cięcia.

W tym momencie Greg zdał sobie sprawę, że może chcieć podnieść stawkę na pudding.

Zarezerwował nam letni lot do Puerto Rico, wraz z pobytem w hotelu w Ritz Carlton. Luksusowe podziemie otwiera się przed tobą, jeśli jesteś gotów je zbadać z 98-procentową szansą na śmierć z powodu huraganu lub wyczerpania cieplnego.

Nigdy wcześniej nie byłem w Ritzu, więc wizje celebrytów i obsługi tańczyły w mojej głowie. Największą niespodzianką nie były hamburgery za 45 dolarów, ani to, że Ritz znajduje się naprzeciwko ringu walk kogutów, ale to, że kosmetyki były Bulgari, włoską marką dóbr luksusowych, tak ekskluzywną, że jej nazwa jest zapisana starożytnym pismem rzymskim.

Jak tylko zobaczyłam te cudowne fiolki na granitowej ladzie, straciłam nad sobą kontrolę. Jak ćpunka, która odkryła swój ulubiony narkotyk na otwartej przestrzeni, po prostu siedząc tam do wzięcia, zrobiłem jeden z tych ruchów ramienia-swipes-across-the-counter, wyrzucając pojemniki do mojej torebki.

Odwróciłem się gorączkowo i krzyknął: „Musimy znaleźć więcej!”. Z tą deklaracją rozpoczęłyśmy nasz heist Bulgari. Za każdym razem, gdy mijaliśmy wózek gosposi, Greg machał naszym słodkim dzieckiem przed gosposią, podczas gdy ja wkładałam więcej łupów do torebki.

„Nic nie widziałaś”, szeptałam do gosposi, cofając się powoli w głąb korytarza. „No estamos aqui.”

Do końca naszego pobytu, wyposażyłam grupę kogucich wojowników w odzież kurortową Grega, dzięki czemu mogłam zrobić miejsce dla wszystkich kontraband Bulgari. Lotnisko okazało się kolejną trudnością, ponieważ opodatkowałem ochronę lotniska, aby pozwolić mi przejść przez kontrolę bezpieczeństwa ze wszystkimi moimi butelkami płynu. Sprawdzę dziecko razem z bagażem, ale te szczeniaki Bulgari pójdą w Bjorn, solennie przysięgałam. Pozwolili mi przejść, kiedy przysięgałam, że są wypełnione mlekiem matki.

Teraz w Stanach Zjednoczonych i trzymane za siatkówkowym ekranem bezpieczeństwa tylko ja mogę autoryzować, używam ich na specjalne okazje. Lubię otwierać je częściowo i wdychać ich odurzający aromat przed szybkim zakapslowaniem butelek i umieszczeniem ich z powrotem w szafce.

Traktuję je jak Indianina w Kredensie. Nikt poza mną nie może wiedzieć o ich obecności, ich magii.

Więc możesz sobie wyobrazić moje zaskoczenie, kiedy napotkałem zapach krążący po mojej sypialni, jak bardzo droga call girl właśnie tam była. Jak przeszukałem szafę i pod łóżkiem dla niej, zauważyłem Greg pociera ręce razem w metodycznym ruchu podczas oglądania ESPN. Zrobiłem hałas, że tylko Nell lub innych zdziczałych ludzi znaleźć głęboko w Smoky Mountains może wydać. Spojrzał w górę z alarmem i powiedział niewinnie, „Co się stało?”

„Co się stało? Używasz balsamu. Mojego balsamu. Czy wiesz, co jest w tym balsamie? Nie? Cóż, ja też nie, bo to tajemnica handlowa, ale to połączenie najdroższych rzeczy na świecie, takich jak tran wielorybi, materia mózgu Suri Cruise, futro szynszyli, kostki złota, dług narodowy Ameryki i krew Elizabeth Taylor! Nie powinno się tego używać na dłoniach. To nie jest tak, że mogę iść i kupić więcej tych rzeczy. Musiałam przewrócić wózek ze środkami czystości na gosposię, żeby je zdobyć. Mogła umrzeć, z tego co wiem!”

Spojrzał na mnie z całkowitym brakiem zainteresowania i powiedział: „Posmarowałem tym również stopy.”

Czas zgonu: 22:06:00

Instrukcje dla koronera: Proszę zabalsamować mnie w zapachu Bulgari, który pozostanie nienazwany, ponieważ nie mogę go wymówić.

Erin Donovan przeniosła się z rodziną na Środkowe Wybrzeże, gdzie ciągle słyszy, że źle wymawia słowo „przegrzebki”. Występuje na żywo i tworzy skecze internetowe wywodzące się z jej popularnego bloga humorystycznego I’m Gonna Kill Him. Jej przygody można śledzić na stronie imgonnakillhim.bangordailynews.com oraz na Twitterze @gonnakillhim.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.