Specialized właśnie wypuścił najnowszą edycję swojej linii e-bike’ów Turbo, czyli Specialized Turbo Vado SL. Ponieważ „SL” oznacza Super Light, jest to również jeden z najlżejszych rowerów elektrycznych w ofercie Specializeda, ważący zaledwie 14,9 kg.
I chociaż niektóre lekkie rowery elektryczne Specializeda mają wysokie ceny, nowy Specialized Turbo Vado SL jest również zaskakująco lekki dla portfela.
W zeszłym tygodniu miałem okazję zapoznać się z funkcjami roweru wraz z zespołem Specializeda. Dowiedziałem się nieco więcej o tym, jak firma pozycjonuje Turbo Vado SL i że jest to tylko wierzchołek góry lodowej tego, co ma nadejść ze strony zespołu Specialized Turbo e-bike.
Ian Kenny, lider marki Specialized Turbo e-bike, być może najlepiej podsumował to podczas naszej rozmowy:
Nowy Turbo Vado SL jest w swojej istocie połączeniem lokalnego transportu i fitnessu. Reprezentuje zmianę, pivot, który nagina zasady tego, co przemysł rowerowy był skłonny przyjąć.
Odważny? Z pewnością.
Ale czy to prawda? Myślę, że tak, jeśli mnie zapytać. A oto dlaczego.
Turbo Vado SL może i wygląda jak rower fitness, ale ma też cechy, które przemawiają za jego lokalną rolą transportową, od płaskowników po opcje bagażnika i błotników oraz zintegrowane oświetlenie. Jest w nim miejsce na opony o średnicy do 42 mm na kołach 700C lub 47 mm, jeśli zejdziesz do kół 650B. Są to praktycznie grube opony jak na standardy rowerów szosowych. Jest nawet przednie zawieszenie ukryte w główce ramy, dające rowerzyście 20 mm wybaczenia na nierównych drogach dojazdowych.
Turbo Vado SL jest szybkim rowerem elektrycznym, zdolnym do osiągania prędkości wspomaganej 28 mph (45 km/h), z silnikiem zaprojektowanym przez Specialized, aby zapewnić do 240 W „ciągłej” mocy, więcej w szczytowym okresie użytkowania.
Rower jest zbudowany wokół ultralekkiej aluminiowej ramy i magnezowego mocowania silnika. Silnik SL1.1, który widzieliśmy już wcześniej w rowerach takich jak Turbo Creo SL i Turbo Levo SL, został zaprojektowany przez Specialized i waży zaledwie 1,1 kg (2,4 lb) – około połowę wagi większości silników ze średnim napędem.
Silnik został zaprojektowany tak, aby zapewnić do 200% mocy pedałowania rowerzysty, a szczególny nacisk położono na zaprogramowanie silnika i kontrolera tak, aby czuł się jak najbardziej naturalnie, gdy włącza moc.
Pomysł polega na utrzymaniu rowerzysty jako centralnej jednostki roweru i utrzymaniu wspomagania jako tylko tego – systemu wspomagania, który nie umniejsza doświadczenia jazdy, które entuzjaści kolarstwa uważają za tak krytyczne.
Wewnętrzna bateria 320Wh ma zapewnić do 80 mil (128 km) zasięgu, przynajmniej gdy jest używana w trybie Eco.
Tryby o wyższej mocy zmniejszą nieco ten zasięg, choć Specialized oferuje również baterię przedłużającą zasięg, która mieści się w jednym z dwóch uchwytów na bidon i może dodać kolejne 40 mil (64 km) zasięgu, przynosząc całkowity maksymalny zasięg do 120 mil (193 km).
Specialized oferuje również aplikację na smartfony znaną jako Mission Control, która pozwala rowerzystom dostosować szeroki zakres kontroli i specyfikacji roweru.
Oprócz standardowych danych telemetrycznych, które oferuje wiele aplikacji dla rowerów elektrycznych, Mission Control daje użytkownikom bardziej precyzyjną kontrolę, taką jak dostosowanie podziału trybów mocy. Na przykład, jeśli tryb Eco nie jest wystarczająco ekologiczny dla rowerzysty, może on dostosować ilość mocy, jaką każdy z trybów może dostarczyć, dostosowując się do własnych preferencji.
Specialized Turbo Vado SL jest dostępny od dziś w cenie już od 3350 dolarów. To dość wysoka cena, jeśli porównamy ją z budżetowymi rowerami elektrycznymi, ale jest ona bardzo przystępna, biorąc pod uwagę inne ceny Specialized Turbo, które widzieliśmy. A biorąc pod uwagę, że rowery Specialized są budowane z myślą o latach codziennego użytkowania, to moim zdaniem jest to uczciwa cena.
Electrek’s Take
Właściwie to naprawdę mi się podoba. Mieszany rower fitness/transportowy byłby świetny dla wielu mieszkańców miast, którzy chcą zmniejszyć swój ślad bez ograniczania swoich opcji.
Powszechnie wiadomo, że rowery elektryczne są jednym z najlepszych sposobów poruszania się po miastach. Ale jeśli można dodać do tego przyzwoite ćwiczenia fizyczne (i być może zaoszczędzić na członkostwie w siłowni), to stają się one jeszcze słodszą opcją.
Jestem pewien, że są ludzie, którzy będą kwestionować tę liczbę 80-milowego zasięgu, biorąc pod uwagę wewnętrzną baterię Turbo Vado SL o pojemności 320Wh, która nie zdobywa żadnych nagród za największą baterię w porównaniu z resztą branży. Ale przy wydajnym wspomaganiu pedałowania ta liczba jest całkowicie do zrobienia. Ostatnio przejechałem 30 mil na rowerze ze wspomaganiem pedałowania z malutką baterią 180 Wh i zużyłem tylko połowę baterii. W takim tempie powinienem być w stanie osiągnąć 80-milowy zasięg na baterii 320Wh, o której mówi Specialized, a nie jestem nawet mocnym rowerzystą.
Ostatnią rzeczą, która mi się podoba w tym rowerze jest cena. Za 3350 dolarów Turbo Vado SL plasuje się w dolnej części przedziału cenowego Specializeda, który notorycznie pnie się w górę, gdy w grę wchodzą rowery elektryczne klasy ultra-premium. Jednak ta cena sprawia, że wysokiej klasy, lekki rower elektryczny o wielu zastosowaniach jest dostępny dla entuzjastów i hobbystów, a nie tylko dla hardcorowych sportowców.