Najlepszym sposobem na docenienie tego, gdzie jesteś dzisiaj, jest zobaczenie, jak daleko zaszedłeś. LANY, indie-popowy zespół z Los Angeles, ma już na swoim koncie trzeci album, „Mama’s boy”, który ukazał się w czasie, gdy świat wydaje się być w rozsypce. Wielu poszukuje treści, kierunku i podstawy, na której mogliby stanąć. Artyści wiele razy przechodzą przez te same podboje. Czasami, aby być w stanie dotrzeć do miejsca, do którego zmierzasz, musisz cofnąć zegar i przypomnieć sobie skąd przyszedłeś.
„Spędziłem ostatnie kilka lat z obsesją na punkcie bycia najlepszym zespołem lub największym zespołem, ale to jest tak subiektywne,” frontman LANY, Paul Jason Klein powiedział EARMILK. „Ale wiecie co? Kto jest najbardziej ulepszonym zespołem? My jesteśmy. W 100 procentach.” Z wysoko podniesioną głową, główny wokalista jest dumny z poziomu rozwoju, jaki zespół pokazał w ciągu zaledwie czterech lat. „W tym zespole nie ma absolutnie żadnego ego. Myślę, że kochamy się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. To pozwala nam być niesamowicie krytycznymi i szczerymi wobec siebie.”
Album numer trzy już jest, a LANY dostarczyło najbardziej porywający album w swojej karierze.
Byłem krytyczny w stosunku do tego obiecującego zespołu w przeszłości, jako że rozpoczęli swoją karierę z home runem za home runem na każdej EPce wydanej w latach 2014-2016, a następnie wydali parę frustrujących albumów rozpadu – frustrujących nie dlatego, że były to albumy rozpadu, ale dlatego, że brakowało im spójności w jakości, do której udowodnili, że są zdolni. Debiut LANY, zatytułowany „self-titled”, mógł mieć pewne cięcia w albumie, które były zauważalnymi wypełniaczami. Przy 16 utworach, brakowało spójności. Na następnej płycie, mimo że znalazło się kilka pięknych piosenek z kilkoma odważnymi momentami dźwiękowymi i lirycznymi, zabrakło mocnych melodii i chyba po prostu złego singla na czele. Mimo to, LANY rozwijały się i zwyciężały.
Odbyły trasę koncertową po całym świecie. Współpracowali również z Julią Micheals, a później połączyli się z Lauv w zeszłym roku z „Mean It”. Po ostatniej trasie z okazji wydania drugiego albumu, Malibu Nights, zespół wybrał się na dwutygodniową wycieczkę do miasta, w którym pierwotnie powstał – Nashville. Tam zaczęli pisać i pracować nad swoim kolejnym LP.
Dobrą wiadomością jest to, że tam, gdzie albumy takie jak ich ostatni nie trafiały w punkt, ten wbił gwóźdź prosto w dziesiątkę. Spójna atmosfera jest owinięta wokół albumu jak okładka książki. Tradycyjna gitara akustyczna jest teraz używana bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w projektach LANY i to działa. Chłopcy nie powstrzymali się przed zanurzeniem się z pełną siłą w centralnym temacie swojego projektu. Czuje się jakby Paul, Jake i Les wzięli wszystkie swoje największe cechy, znaleźli się w pokoju z odpowiednimi umysłami i stworzyli aurę, w której maminsynek powinien żyć i pozostać.
Paul powiedział nam, że album w pewnym stopniu był o momencie pełnego koła, który zdarza się po opuszczeniu rodzinnego miasta, aby podążać za swoimi marzeniami i kiedy zaczynasz osiągać niektóre z tych marzeń, przypominając sobie jak ważne i integralne jest dla ciebie twoje wychowanie. Wdzięczność za geograficzną tożsamość Paula jest estetyczną podstawą dla albumu.
View this post on Instagram.
Pisanie piosenek Paula Kleina, które jest prawdopodobnie jego najsilniejszą bronią, świeci ogromnie w 14-ścieżkowej podróży. Tak jak zawsze, tak i tym razem na pierwszy plan wysuwa się jego wrażliwość. Jednak na tej płycie LANY otwiera się na znacznie więcej niż romantyczne złamane serce.
Połączyli siły z piosenkarzem muzyki country, autorem tekstów Shane Mcanally, Sasha Sloan i King Henry na całym albumie. Jeden z bardziej wyrazistych momentów autorefleksji i jasności pojawia się w utworze 5. W „i still talk to jesus”, tekst piosenki obejmuje pojęcie łaski – niezasłużonej łaski danej nam, gdy „staramy się być lepsi niż wczoraj”. Klein ujawnia wszystkie swoje brudy, aby świat mógł je zobaczyć. Pozwala słuchaczom na intymne wyznanie, w którym jest prawdziwy sam ze sobą. Klein dorastał w chrześcijańskim środowisku i na długo przed LANY, jako nastolatek, był zaangażowany w muzykę w kościele. Tak więc z przejrzystością śpiewa o wszystkich rzeczach, które można uznać za „łamanie zasad”. Jednakże, ta nieco zewnętrzna modlitwa spotyka się z mocnym, mrożącym krew w żyłach mostkiem, wspieranym przez uroczy 8-częściowy chór.
„Mostek jest tak potężny. To było po prostu naprawdę niesamowite, stary, widzieć jak ta piosenka łączy się z ludźmi”, powiedział Paul po zastanowieniu. „Czy oni wierzą, czy nie, myślę, że przesłanie jest takie, że wszyscy jesteśmy złamani. Go easy on yourself and give yourself a sense of grace.”
Ten osobisty numer został napisany z Sashą Sloan i Shane Mcanally. Paul przyznaje, że przed spotkaniem Mcanally’ego nie wiedział, kim jest. „Sasha była jak, 'hej, Shane naprawdę chce z tobą pisać, a ja pójdę z tobą’. Ja po prostu naprawdę nie wiedziałem, kim jest Shane i dobrze, że nie wiedziałem”, powiedział Klein o Mcanally’m. „Gdybym wiedział, byłbym trochę zdenerwowany. Jednak on jest po prostu najbardziej przyziemnym facetem w historii”. Pochodząca z LA piosenkarka, autorka tekstów, Sasha Sloan również ma na swoim koncie 9 innych utworów, co daje 10/14 w „Mama’s boy”, co prawdopodobnie przyczynia się do zauważalnej wspólnoty na albumie.
czuje się jak we śnie tbh!!! nigdy nie wiadomo jak muzyka zostanie odebrana, ale opinie były tak przytłaczająco pozytywne. love y’all ? #askLANY https://t.co/FBEEPglBtu
– LANY (@thisLANY) October 6, 2020
„I demo’d that song and then I sent it to Jake and Les, and Jake called me just crying on the phone. Nigdy nie słyszałem, żeby Jake płakał. Wiedziałem więc, że ta piosenka jest dla nas ważna” – wspominał Klein. „Ale, nie wiedziałem, bo… to naprawdę interesujące człowieku. To takie zabawne. Ludzie, którzy głoszą tolerancję są po prostu tak interolantni wobec chrześcijaństwa. Są tolerancyjni wobec każdej innej wiary i każdego moralnego kompasu i systemu, ale często są tak nietolerancyjni wobec tego, w co nie wierzą.”
Pierwszego dnia ich dwóch tygodni, zespół zaczął pracować nad jednym z singli z płyty Mama’s Boy, „if this is the last time”. Jest to prawdziwy wyciskacz łez.
Jest to kolejna osobista piosenka dla wszystkich LANY, w której zastanawiają się nad rodziną. Drugi singiel z albumu jest listem do ich bliskich, ponieważ wszyscy się starzeją. Piosenka nie skupia się zbytnio na śmiertelności, ale raczej na dziękczynieniu. Piosenka za piosenką na tej płycie, zespół połączył wyskakujące melodie ze szczerymi tekstami, które nie mogłyby być bardziej proste.
Odbicie jest prawdziwe. Produkcja jest ostra i kreatywna. Ciąg różnorodności melodycznej, którą udało im się wynaleźć wśród całego ciała jest kolejną odświeżającą realizacją. Na przykład, chociaż refren może wydawać się tandetny w „good guys”, powraca on z najbardziej świetlistym, rozświetlonym, Coldplay-esque mostkiem na płycie. Chwytliwy „when you’re drunk” pre-chorus jest kolejnym godnym uwagi highlightem, ponieważ łatwo jest śpiewać-along tekst, 'you don’t want me like I want you.’
Klein uznaje zarówno Coldplay jak i Johna Mayera za ogromny wpływ na muzykę. „Dla mnie, dorastałem uwielbiając Johna Mayera i jego teksty piosenek. Jedna rzecz, którą zauważyłem u Johna Mayera to każda solówka – możesz ją zaśpiewać. To jest klucz do jego sukcesu jako gitarzysty. Do tego dochodzi Coldplay, ich ściana dźwięku, którą wymyślili, ze strzelistą linią gitary, która staje się jakby główną wyrwą. Spędziłem całe moje życie studiując te dwie rzeczy i aby połączyć je razem… Myślę, że naprawdę to słychać.”
Chłopcy z LANY są przyzwyczajeni do dawania elektryzujących koncertów, gdzie mogą fizycznie zaangażować się w swoją bazę fanów. Ten element wydawania albumu niestety uległ zmianie ze względu na klimat panujący na świecie w związku z rozprzestrzeniającą się pandemią COVID-19 i środkami ostrożności. Jednak zespół postanowił nie poddawać się i nadal znaleźć sposób na „dotknięcie” swoich fanów. Zespół jest bardzo aktywny w wydawaniu nowego merchandise’u, zina do albumu i wizualizacji do piosenek. Paul mówił o trwającej współpracy z Levi’s.
„Pracuję nad kurtką LANY Levi’s trucker, która jest dżinsowa i ma 'LANY’ wyhaftowane na tylnym ramieniu,” powiedział Klein. Projektuję teraz kilka naszywek.”
Album „Mama’s boy” przewyższa to, co zespół był w stanie złożyć razem, jeśli chodzi o pełnowymiarowe dzieła. Jest to naprawdę świadectwo pokory i pracowitości. Metodą prób i błędów zespół sięgnął po swój potencjał i, optymistycznie rzecz ujmując, nie wierzę, że jeszcze nie dotknął jego pełni. Na razie zakończę to tak, jak powiedział mi to Paul. LANY jest „najbardziej ulepszonym zespołem na planecie. Period.”
Mama’s boy jest już dostępny za pośrednictwem Polydor Records.
Connect with LANY: Spotify | Twitter | Youtube | Instagram | Strona internetowa | Sklep