Dziewięć lat temu, każdy, kto znał jego imię, opłakiwał człowieka za barem w 'Cheers’
Był najbardziej lovable TV postać ojca od Mary Tyler Moore’s Lou Grant. Wcielając się w postać przygłupiego Trenera Cheers – byłego łapacza z Major League, który zmienił się w barmana i zawsze w każdej rozmowie miał dwie myśli (co było wynikiem, jak wyjaśnił kiedyś Trener, przyjęcia o jeden strzał za dużo „w starego melona”), Nicholas Colasanto grał głupka z ciepłem i godnością, z którymi niewielu innych aktorów mogło się równać. A kiedy 61-letni Colasanto zmarł 12 lutego 1985 roku, pod koniec trzeciego sezonu Cheers, ulubiony bar Ameryki pozostał bez swojej najbardziej ukochanej postaci.
Co ciekawe, Cheers było pierwszą próbą Colasanto w komedii. Księgowy z Rhode Island w 1951 roku, miał właśnie przyjąć pracę w firmie naftowej w Arabii Saudyjskiej, kiedy przyłapał Henry’ego Fondę na występie w „Mister Roberts” na Broadwayu. „W wieku 28 lat rzuciłem wszystko i American Academy of Dramatic Arts,” powiedział. Odrzucony, dołączył do małej firmy teatralnej w Phoenix, wracając na Broadway w 1956 roku, aby pojawić się naprzeciwko Bena Gazzary w A Hatful of Rain.
Colasanto zdobył uznanie krytyków na scenie, w tym nominację Obie w 1962 roku, ale praca pozostała rzadka. W 1965 roku przyjął zaproszenie od Gazzary (i pieniądze na bilet lotniczy do Los Angeles) do wyreżyserowania odcinka serialu Gazzary w NBC Run for Your Life. Colasanto wyreżyserował ponad 100 odcinków takich dramatów jak Bonanza, Hawaii Five-O i The Streets of San Francisco.
Podczas gdy w latach 70. wystąpił tylko w kilku niezapomnianych filmach telewizyjnych, zaczął ostro pić. Wstąpił do Anonimowych Alkoholików i powrócił do aktorstwa w 1980 roku w filmie Wściekły Byk, grając mafiosa Tommy’ego Como. Dwa lata później pokonał Sida Caesara w walce o rolę Trenera. Nominowany do nagrody Emmy dla najlepszego aktora drugoplanowego trzy lata z rzędu (nigdy nie wygrał), Colasanto był z powrotem na torze, dopóki nawracająca & choroba serca nie zaczęła zbierać swoich żniw. Podczas trzeciego roku Cheers, opuścił pięć odcinków. Po dwutygodniowym pobycie w szpitalu, Colasanto odwiedził plan i powiedział obsadzie, że ma nadzieję wrócić na finał sezonu. Cztery dni później zmarł na atak serca w swoim domu w L.A.
Producentom Cheers zajęło to aż do następnej jesieni, aby uznać śmierć w scenariuszu. Pierwszy odcinek nowego sezonu rozpoczął się od hołdu dla Colasanto i przedstawił Woody’ego (Woody Harrelson), chłopca z Indiany, który brał udział w korespondencyjnych kursach barmańskich od Trenera.
Nowy barman kliknął, ale stary nigdy nie został zapomniany. Colasanto był jak ojciec, mówi James Burrows, reżyser Cheers, a teraz Frasier NBC, „na scenie i poza nią. Był tym starszym, bardziej doświadczonym z nas wszystkich. Nick był trenerem.”
Wszystkie tematy w artykule
Zapisz się do EW TV
Uzyskaj powtórki oraz informacje zza kulis na temat swoich ulubionych programów i nie tylko!