Dla rekrutów w podstawowym szkoleniu wojskowym w bazie Joint Base San Antonio Lackland typowe poranki zaczynały się od przedpołudniowej pobudki przy dźwiękach pobudki, po której następował intensywny trening, śniadanie, prysznic i prace domowe.
Trenerzy żyją i ćwiczą w bliskim sąsiedztwie. Rekruci trzymają się nawzajem za kostki podczas robienia przysiadów, razem okrążają bieżnię i jedzą posiłki w jadłodajniach w tym samym czasie. Zatoki sypialne są zwykle wypełnione około 60 osobami.
To wszystko jest częścią uświęconego czasem systemu, którego Siły Powietrzne używają do produkcji nowych żołnierzy.
Ale od czasu wybuchu epidemii koronawirusa, środowisko i tempo szkolenia podstawowego uległo zmianie.
Teraz Siły Powietrzne sprawdzają nowych rekrutów na obecność wirusa zaraz po przybyciu do Lackland, zadając im pytania o historię podróży i czy doświadczają objawów. Następnie spędzają pierwsze dwa tygodnie wykonując pracę administracyjną, odizolowani od szerszej populacji szkolenia podstawowego.
Rekruci żyją również w akademikach z mniejszą liczbą osób, co pozwala im na dodatkową przestrzeń w próbie zmniejszenia szans na rozprzestrzenianie się infekcji. Jeśli ktoś z kohorty okaże się chory, cały ich lot może zostać odizolowany. Jadalnie są teraz otwarte dłużej, aby upewnić się, że rekruci zachowują dystans i nie spieszą się do liczników.
„To, co robimy, to upewnienie się, że maksymalizujemy dystans społeczny i utrzymujemy stażystów oddzielonych od innych stażystów, innych instruktorów szkolenia wojskowego, a także naszej ludności cywilnej”, powiedział Gary Moore z 737 Grupy Szkoleniowej Sił Powietrznych na wirtualnym spotkaniu w ratuszu w marcu.
Kilku stażystów ma teraz testy pozytywne, chociaż Siły Powietrzne powiedziały, że były w stanie szybko je odizolować i spowolnić wybuch epidemii.
„To jest zagrożenie”, powiedziała dowódca Joint Base San Antonio Laura Lenderman. „Jest to zagrożenie wewnątrz linii ogrodzenia i poza linią ogrodzenia. Próbujemy zachować zasadnicze funkcje misji, abyśmy mogli utrzymać naszą obronę narodową, a jednym z naszych głównych zadań jest misja szkoleniowa.”
Na telekonferencji z reporterami, John DeGoes, dowódca 59 Skrzydła Medycznego w Lackland, wyjaśnił swoje podejście do ochrony stażystów przed infekcją.
„Jedyne, co można zrobić, to dobre, staroświeckie zdrowie publiczne, czyli izolowanie, śledzenie kontaktów i usuwanie ich z populacji studni, która nie została narażona”, powiedział.
Lackland jest jedynym miejscem, w którym Siły Powietrzne odbywają szkolenie podstawowe. Ale urzędnicy niedawno ogłosił plany wysłania 60 nowych rekrutów do Mississippi’s Keesler Air Force Base począwszy od 7 kwietnia. Pomysł ma na celu sprawdzenie, jak wykonalne jest dla usługi, aby użyć kilku miejsc szkoleniowych w nagłych przypadkach.
„Myślę, że to bardzo rozsądne, ponieważ jednym z problemów z obozem startowym jest to, że ludzie są pakowane bardzo ciasno,” powiedział Mark Cancian, emerytowany pułkownik Korpusu Piechoty Morskiej i doradca w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. „To klasyczny inkubator chorób, nawet w dobrych czasach. Więc rozprzestrzenianie ich byłoby częścią każdego rozwiązania.”
Cancian zwraca uwagę, że wszystkie służby wojskowe stoją przed tym samym problemem.
„Próbują utrzymać boot camp otwarty. Nie jest jasne, jak długo będą w stanie to zrobić,” powiedział. „Jest silny pushback w niektórych segmentach, argumentując, że wojsko powinno stosować te same standardy i środki ostrożności, które widzisz w sektorze cywilnym.
„Jeśli nie, będą mieli więcej chorób i być może kilka zgonów,” Cancian said.
Still, szefowie usług twierdzą, że mają ciągły wymóg, aby zapewnić siły do obrony kraju.
Wojsko jest wskaźnik rotacji około 25 procent każdego roku. Jak ludzie z czteroletnimi kontraktami opuszczają służbę, nowe muszą być sprowadzone, aby utrzymać liczby w górę. Cancian powiedział, że wierzy, iż przywództwo wojskowe jest zaniepokojone zamknięciem podstawowego, ponieważ trudno byłoby go ponownie otworzyć.
„Jeśli przerwiesz ten przepływ, wtedy twoja siła końcowa zacznie spadać, chyba że skorzystasz z opcji zmuszania ludzi do pozostania w służbie.”
Na początku kwietnia, młodzi lotnicy nadal pracowali na swój sposób przez podstawowe szkolenie wojskowe. Lackland rozłożył przyjazdy nowych stażystów, aby dać więcej czasu na oczyszczenie akademików, mesy i innych obiektów.
Drugi dowódca Sił Powietrznych Andrea Tullos powiedziała, że jest pewna zdolności Lackland do utrzymania nowych stażystów oddzielnie i złagodzenia rozprzestrzeniania się koronawirusa.
„Jesteśmy bardzo wygodni z faktem, że ta populacja została 'odkażona’, jeśli chcesz to tak nazwać. Do pewnego stopnia tak jest. Ale mamy oczy na nich stale,” powiedziała w rozmowie telefonicznej z reporterami.
Doświadczenie jednej z innych gałęzi usług dowodzi, jak trudne może to być. Korpus Piechoty Morskiej przestał wysyłać nowych rekrutów do swojego centrum szkoleniowego w Parris Island, S.C. po tym, jak dziesiątki rekrutów i instruktorów zostało zainfekowanych.
Ta historia została wyprodukowana przez American Homefront Project, współpracy mediów publicznych, które raporty na temat amerykańskiego życia wojskowego i weteranów. Finansowanie pochodzi z Corporation for Public Broadcasting.