Co naprawdę myślę o Jordanie Belforcie i Dannym Porushu

Odkąd tylko ukazał się „Wilk z Wall Street”, wszyscy chcą wiedzieć, co myślę o prawdziwej inspiracji życiowej głównego bohatera, Jordanie Belforcie.

Przecież on też zajmował się akcjami groszowymi. Moje życie musi być takie jak jego, prawda?

Absolutnie nie.

Jordan Belfort złamał prawo. Zdefraudował swoich inwestorów. Został aresztowany – i przyznał się do winy – prania brudnych pieniędzy i oszustw związanych z papierami wartościowymi.

Nie. Nie jestem fanem Jordana Belforta.

W rzeczywistości nienawidzę tego, że ludzie kojarzą jego schematy i złodziejstwo z moją niszą – akcjami groszowymi. To powstrzymuje ludzi od korzystania z szalonych skoków, których akcje groszowe mogą doświadczać w krótkich okresach czasu. Moja strategia handlu akcjami groszowymi jest całkowicie legalna.

Nie jestem oszustem. Firmy oferujące akcje groszowe mogą być szkicowe i nieuczciwe, ale ja jestem całkowicie przejrzysty w tym kim jestem, co robię i jak handluję.

Używam nieefektywności informacyjnej na moją korzyść z akcjami groszowymi, handlując w oparciu o wzorce, które zidentyfikowałem w ciągu ostatnich 20+ lat. Dzielę się każdą pojedynczą transakcją publicznie.

I używam handlu jako środka do nauczania moich studentów Trading Challenge mojej strategii. Nie wyłudzam od ludzi ich pieniędzy.

Przyjrzyjrzyjmy się mojemu problemowi z Jordanem Belfortem – dlaczego nie wierzę mu, gdy mówi, że się zmienił i dlaczego jego historia powinna zainspirować Cię do stania się samowystarczalnym.

Problem z „Wilkiem z Wall Street”

Na wypadek gdybyś był jedynym traderem na świecie, który nigdy nie widział filmu, „Wilk z Wall Street” jest filmem opartym na autobiografii Jordana Belforta.

Belfort i jego partner, Danny Porush (przedstawiony jako „Donnie Azoff” w filmie, aby uniknąć procesu sądowego) użyli najstarszej sztuczki w książce akcji groszowych, aby zwabić niczego nie podejrzewających inwestorów. Napompowali akcje, aby zawyżyć ich cenę – następnie wyładowali własne akcje, zostawiając ludzi trzymających torbę.

Tak, klasyczny scenariusz pompowania.

Problem? Film maluje napędzany narkotykami i prostytutkami obraz oszustwa finansowego na dużą skalę … Ale nie sądzę, że opowiada całą historię za działaniami Jordana Belforta.

Nadawanie złej sławy akcjom groszowym

Czy film „Wilk z Wall Street” nadaje złą sławę akcjom groszowym?

Cóż, personel Stratton Oakmont rzekomo użył zwodniczych taktyk do pompowania w górę tanich akcji dla własnych korzyści.

W oglądaniu tego, ludzie, którzy nie rozumieją rynku akcji mogą myśleć, „oh, akcje groszowe są nielegalne i niebezpieczne. Lepiej trzymać się z daleka.’

Obrót akcjami groszowymi nie jest nielegalny.

Firmy oferujące akcje groszowe mogą być często szkicowe … ale te akcje mogą nadal doświadczać ogromnych zysków w krótkich okresach czasu w oparciu o nieefektywność informacyjną.

Nie ufam tym firmom dalej niż mógłbym je rzucić.

Nie inwestuję w akcje groszowe. Ale z przyjemnością handluję nimi w bardzo krótkich okresach czasu, aby uchwycić te duże ruchy cenowe.

Wszystko zależy od twojego podejścia. Musisz zrozumieć grę akcji groszowych.

To jest to, czego uczę studentów w moim Trading Challenge. Handel akcjami groszowymi nie polega na znalezieniu firmy, w którą wierzysz. Nie chodzi o wejście na parterze. Chodzi o skorzystanie z krótkoterminowych wahań cen.

Trading penny stocks nie jest problemem. Problemem jest to, co robili tacy pomponiarze jak Belfort.

Co z ofiarami?

Inny problem? Wydaje mi się, że film nie oddał sprawiedliwości ofiarom.

Ludzie zdają się myśleć, że Belfort brał pieniądze tylko od bogatych ludzi.

Ale w rzeczywistości tak nie jest. Według New York Timesa, wielu właścicieli małych firm nadal próbuje odzyskać środki finansowe z systemu Belforta…

To sprawia, że krew mi się gotuje. Miałem swój sprawiedliwy udział w oszustwach podszywających się pode mnie – byłem świadkiem z pierwszej ręki, jak oszustwa mogą zaszkodzić osobom i małym firmom.

To straszna rzecz. Jordan Belfort wykorzystał ludzi. Uważam to za niewybaczalne.

Co teraz porabia Jordan Belfort?

W 2003 roku Belfort został skazany na cztery lata więzienia i grzywnę w wysokości 110 milionów dolarów.

Skończyło się na odsiedzeniu 22 miesięcy. To właśnie podczas pobytu za kratkami wpadł na pomysł napisania swojego pamiętnika – pomysł podsycony przez jego kolegę z celi, komika Tommy’ego Chonga. Nie, tego się nie da wymyślić.

W dzisiejszych czasach Jordan Belfort zarabia pieniądze na różne sposoby – poprzez wystąpienia motywacyjne i programy szkoleniowe w zakresie sprzedaży. Podobno jest w stanie zarobić nawet 100 tysięcy dolarów dziennie…

Ale wciąż staje się bardzo drażliwy, gdy ludzie zaczynają go pytać o jego oszukańczą działalność. Podczas jednego z wywiadów w 60 Minutes Australia, wściekł się, nazwał to „hatchet job” i wyszedł.

Belfort twierdzi, że zmienił się na lepsze i że wszystko jest na poziomie…

Nie kupuję tego. Jeśli mnie pytasz, to on nadal jest wilkiem – tylko teraz jest ubrany w owczą skórę.

Jordan Belfort: I’m Not a Believer

Jak Jordan Belfort powiedział New York Post, „Łatwiej jest się szybko wzbogacić, gdy nie przestrzegasz zasad.’

Niezłe, prawda? Ale czego można się spodziewać po facecie, który został porównany do Berniego Madoffa, operatora schematu Ponziego i uważanego za największe oszustwo finansowe w historii USA?

Oto dlaczego nie stoję na czele fanklubu Jordana Belforta…

Restytucja i problemy z pieniędzmi

W 2003 roku Jordan Belfort został skazany na zapłacenie około $110 milionów w restytucji.

Ale pomimo faktu, że nakazano mu płacić 50% jego dochodów ofiarom po wyjściu na wolność, jego płatności nie zrobiły wielkiego wgniecenia.

Po początkowym kawałku, który zapłacił z wpływów ze sprzedaży nieruchomości, jego kolejne płatności nie były dokładnie szybkie i wściekłe. To umieściło go na terytorium „deadbeat”.

Na rok 2018, wciąż był winien około $97 milionów.

Rząd zauważył – i próbował go przypiąć, aby zaczął spłacać swoje 1500+ ofiar.

Prokuratorzy uważali, że Belfort zarobił „co najmniej $9 milionów dolarów w wystąpieniach między 2013 a 2015, ale włożył to wszystko do kieszeni.” Twierdzili również, że pobierał dochody z biznesu projektowego.

A co z dochodami z szalenie udanej książki i filmu?

W poście na Facebooku Belfort upierał się, że „nie zarobi ani grosza” na filmie, mówiąc, że wszystkie jego zyski z książki i filmu zostaną przeznaczone na spłatę inwestorów, których oszukał.

Ale rozważ to…

W 2011 roku Belfortowi zapłacono nieco ponad 1 milion dolarów za prawa do jego historii. Ale dokumenty rządowe ujawniają, że w tym samym roku zapłacił jedynie 21 tysięcy dolarów tytułem zwrotu kosztów…

Matematyka po prostu się nie sumuje…

W tym roku ogłoszono, że Belfort pozwał Red Granite, firmę produkcyjną odpowiedzialną za „Wilka z Wall Street”. Firma ta była później powiązana z ogromnym skandalem defraudacyjnym.

Po co podejmować działania prawne?

Według prawnika Belforta, Red Granite’s „nie ujawnili panu Belfortowi, że korzystali z funduszy uzyskanych z angażowania się w gangsterstwo i inną działalność przestępczą.”

Interesująca logika od kogoś, kto dorobił się fortuny na oszukiwaniu innych…

Living Large in a Land Down Under?

W 2014 roku The Wall Street Journal doniósł, że Belfort mieszkał w Australii, próbując uniknąć spłaty swoich ofiar.

Belfort wziął sprawę w swoje ręce, mówiąc: „biuro prokuratora USA, za pośrednictwem mojego adwokata, wydało mi osobiste przeprosiny” z powodu tych roszczeń. Później, Wall Street Journal wydał sprostowanie.

Ale czekaj, jest jeszcze więcej szkiców…

Przez pewien czas, wystąpienia Belforta były obsługiwane przez firmę z Australii o nazwie Face to Face Training.

Firma ta podobno nie była na poziomie. Wpadła w kłopoty po otrzymaniu milionów dolarów od rządu, które miały być wydane na szkolenia i certyfikaty, które rzekomo nie miały miejsca…

Niedługo potem Face to Face upadła i została zlikwidowana.

Belfort twierdzi, że nie miał pojęcia, co się działo z Face to Face Training.

Jednakże, jak ujawnia ten artykuł, Belfort miał bliskie powiązania z Career Pathways Australia, firmą prowadzoną przez Paula Conquesta – który również posiadał większość udziałów w Face to Face Training.

Belfort najwyraźniej pomagał firmie Conquesta na różne sposoby – pośrednicząc w transakcjach, ucząc ich jak radzić sobie z zapytaniami mediów i pomagając promować biznes wśród potencjalnych klientów.

Co z jego partnerem?

A co do partnera Belforta w zbrodni, Danny’ego Porusha? Nie nazwałbym go raczej wzorem do naśladowania.

Po wniesieniu federalnego oskarżenia Porush został skazany za wykorzystywanie informacji poufnych, krzywoprzysięstwo, zmowę i pranie brudnych pieniędzy.

Zobowiązano go do zapłacenia 200 milionów dolarów restytucji i skazano na cztery lata więzienia. Został zwolniony w 2004 roku po odsiedzeniu 39 miesięcy.

Po wyjściu na wolność, podobno zajął się sprzedażą medyczną … i wpadł w kolejne kłopoty z prawem.

W 2006 roku został pozwany przez swoją pierwszą żonę – za niepłacenie alimentów na dziecko.

Następnie, w 2014 roku, Porush ponownie wpadł w kłopoty za rzekome nieczyste działania w swojej firmie zajmującej się sprzedażą medyczną.

Po tym, jak początkowo został wymieniony w sprawie whistleblower obejmującej oszukańcze roszczenia Medicare, pozew został zmieniony i ponownie złożony, zarzucając, że Porush namawiał telemarketerów do korzystania z taktyki wysokiej presji, aby nakłonić ludzi do zakupu materiałów medycznych, których mogliby nie potrzebować. Ostatecznie jednak sprawa została odrzucona.

Co z jego restytucją? Najwyraźniej Porush, podobnie jak jego stary kumpel Belfort, zapłacił tylko niewielką część tego, co wziął od ludzi.

Fact vs. Fiction: What’s True About Jordan Belfort?

Niektóre z wydarzeń w „Wilku z Wall Street” mogą wydawać się nieco oderwane od rzeczywistości … Więc co jest prawdą, a co nie?

Według TIME, wszystkie te rzeczy są prawdą…

  • Jeden z pierwszych szefów Belforta, broker o nazwisku Mark Hanna, powiedział mu na początku jego kariery, że kluczami do sukcesu są „masturbacja, kokaina i dziwki.”
  • Belfort i jego partner, Danny Porush, kazali swoim brokerom ze Stratton Oakmont agresywnie sprzedawać akcje ryzykownych akcji, aby zawyżyć ich ceny. Następnie, gdy ceny były wysokie, rozładowywali własne akcje, aby osiągnąć zyski.
  • W 1991 roku Forbes faktycznie zdemaskował Belforta, określając go jako „pokręconą wersję Robin Hooda, który okrada bogatych i daje sobie i swojej wesołej bandzie brokerów”. Kontrintuicyjnie, ten pogardliwy profil tylko przyciągnął więcej brokerów, którzy chcieli pracować dla Stratton Oakmont.
  • Stratton Oakmont faktycznie wziąć Steve Madden publicznej. Pomimo faktu, że firma jest prawdziwa, brokerzy Stratton Oakmont zrobili z nią typowe dla siebie rzeczy, podbijając cenę.
  • Schematy prania pieniędzy w Szwajcarii z filmu rzeczywiście miały miejsce. Belfort rzeczywiście prał pieniądze na szwajcarskich kontach, zlecając matce i ciotce swojej żony przemycanie pieniędzy za granicę.
  • Prawdziwy partner Belforta, Danny Porush, był w rzeczywistości mężem jego kuzynki. Ale teraz są rozwiedzeni.
  • Ta niesławna scena z filmu o prowadzeniu samochodu na quaaludesie? Zgadza się z pamiętnikiem Belforta – ale samochód był w rzeczywistości Mercedesem, a nie Lamborghini.
  • Przyjęcia w biurze Stratton Oakmont obejmowały „zawody w podrzucaniu karłów”.
  • Mówiąc o uldze podatkowej… Stratton Oakmont jako firma rozliczała się z prostytutkami za pomocą karty korporacyjnej – a następnie odpisywała te opłaty w swoich podatkach.
  • Jordan Belfort rozbił helikopter na swoim podwórku, kiedy był na haju.
  • Zakupił jacht, który kiedyś należał do Coco Chanel, nazwał go imieniem swojej żony … a później zatopił we Włoszech.
  • Belfort nazwał swoją drugą żonę „księżną.”
  • Jego wyrok więzienia został zmniejszony po tym, jak doniósł na swoich przyjaciół.

Podsumowanie o Jordanie Belforcie

Czy ludzie mogą się zmienić? Jasne, ale czy Jordan Belfort się zmienił? Nie jestem przekonany.

Jordan Belfort udowodnił raz po raz, że jest skutecznym sprzedawcą. Potrafi zarabiać pieniądze. Ale czy to czyni go inspiracją?

Jedną z największych lekcji, jakich nauczyłem się w życiu, jest to, że kiedy masz już platformę, twoim obowiązkiem jest wykorzystać ją do czegoś dobrego. To właśnie postanowiłem zrobić z moją działalnością charytatywną.

Chciałbym, aby Jordan Belfort wykorzystał swoją inteligencję i wpływy dla dobra.

Mam nadzieję, że czytając to, zaczynasz dostrzegać powód, dla którego zawsze powtarzam Ci, że kluczem do 'sukcesu’ w tradingu jest stanie się samowystarczalnym.

Gdy polegasz na innych, aby powiedzieli Ci co i kiedy handlować, jesteś na ich łasce. Niektórzy ludzie mogą mieć dobre intencje. Inni mogą być samolubnymi pompiarzami…

Nie chodzi tylko o to, aby dowiedzieć się komu ufać. Chodzi o budowanie solidnych podstaw wiedzy, abyś mógł polegać na sobie i swoim własnym osądzie podczas dokonywania zmian.

Prawdziwa konsekwencja na giełdzie wymaga samodzielności. Wymaga czasu, determinacji i tony nauki.

Czy chcesz ukończyć klasę zwolenników newbie i stać się inteligentnym, samowystarczalnym handlowcem? To zaczyna się od edukacji.

Mój Trading Challenge jest sumą wszystkiego, czego nauczyłem się przez ponad 20 lat na rynku. Chcę, aby moi uczniowie uczyli się na podstawie tego, co robiłem dobrze i źle, aby mogli osiągać jeszcze lepsze wyniki niż ja.

Czy jest to skuteczne? Cóż, mój najlepszy uczeń, Tim Grittani, zarobił ponad 12 milionów dolarów* – około dwa razy więcej niż ja. I zrobił to w o połowę krótszym czasie, niż ja potrzebowałem, aby osiągnąć 6 milionów dolarów zysku.*

Nie jesteś jeszcze gotowy, aby zrobić ten krok? Mam również nowy 30-dniowy Bootcamp dla handlowców. Nakręciłem go z jednym z moich najlepszych studentów, Matthew Monaco – jest to niesamowity zasób do zapoznania się z niszą akcji groszowych.

To mój zaszczyt i przywilej, aby kształcić handlowców i pomagać im znaleźć własną drogę – zgodnie z prawem.

Czy obiecujesz handlować odpowiedzialnie? Czy jesteś gotowy, aby zrobić następny krok?

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.