Read Oprah’s Powerful Golden Globes Speech

By Mahita Gajanan

January 8, 2018 12:07 AM EST

Oprah przyjęła nagrodę Cecila B. DeMille’a na 75. Złotych Globach w niedzielę z przemówieniem tak potężnym, że publiczność nie mogła przestać błagać jej o kandydowanie na prezydenta.

Po podziękowaniu Hollywoodzkiemu Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej i uznaniu samej prasy, przemówienie Oprah rozpoczęło się od oferty podziękowań dla wszystkich kobiet, które zgłosiły się, aby podzielić się swoimi historiami w następstwie ruchu #MeToo, rozszerzając swoje życzenia szczególnie na „kobiety, których historii nigdy nie usłyszymy.” Wzięła również chwilę podczas swojego wystąpienia, aby porozmawiać o Recy Taylor, kobiecie, która została zgwałcona przez sześciu białych mężczyzn w Alabamie w 1944 roku, której duch, Oprah powiedziała, żyje dalej „z każdą kobietą, która zdecyduje się powiedzieć 'ja też’ i każdym mężczyzną, który zdecyduje się słuchać.”

„Chcę, aby wszystkie dziewczyny oglądające tutaj teraz wiedziały, że nowy dzień jest na horyzoncie. A kiedy ten nowy dzień w końcu zaświta, będzie to spowodowane wieloma wspaniałymi kobietami, z których wiele jest właśnie tutaj w tym pokoju dziś wieczorem, i kilkoma całkiem fenomenalnymi mężczyznami, walczącymi ciężko, aby upewnić się, że staną się liderami, którzy zabiorą nas do czasu, kiedy nikt nigdy nie będzie musiał powiedzieć 'ja też’ ponownie”, powiedziała.

Przeczytaj przemówienie Oprah w całości poniżej.

W 1964 roku byłam małą dziewczynką siedzącą na podłodze z linoleum w domu mojej matki w Milwaukee oglądającą Anne Bancroft prezentującą Oscara dla najlepszego aktora na 36. rozdaniu nagród Akademii. Otworzyła kopertę i wypowiedziała pięć słów, które dosłownie zapisały się w historii: „Zwycięzcą jest Sidney Poitier”. Na scenę wyszedł najbardziej elegancki mężczyzna, jakiego kiedykolwiek pamiętałem. Jego krawat był biały, jego skóra czarna – a on był świętowany. Nigdy nie widziałem czarnego człowieka, który byłby tak celebrowany. Wiele, wiele razy próbowałam wytłumaczyć, co taka chwila znaczy dla małej dziewczynki, dziecka patrzącego z tanich miejsc, jak moja mama wchodziła przez drzwi zmęczona do kości od sprzątania cudzych domów. Ale wszystko, co mogę zrobić, to zacytować i powiedzieć, że wyjaśnienie w wykonaniu Sidney w Lilies of the Field: „Amen, amen, amen, amen.”

W 1982 roku Sidney otrzymał nagrodę Cecila B. DeMille’a właśnie tutaj, na Złotych Globach i nie jest dla mnie stracone, że w tej chwili, są jakieś małe dziewczynki oglądające jak staję się pierwszą czarną kobietą, która otrzymała tę samą nagrodę. To zaszczyt – to honor i przywilej dzielić ten wieczór z nimi wszystkimi, a także z niesamowitymi mężczyznami i kobietami, którzy mnie inspirowali, którzy rzucali mi wyzwania, którzy podtrzymywali mnie na duchu i sprawili, że moja podróż na tę scenę była możliwa. Dennis Swanson, który zaryzykował na mnie dla A.M. Chicago. Zobaczył mnie w programie i powiedział Stevenowi Spielbergowi, że ona jest Sophią z „Kolorowej purpury”. Gayle, która była przyjaciółką i Stedman, który był moją skałą.

Chcę podziękować Hollywoodzkiemu Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej. Wiemy, że prasa jest oblężona w tych dniach. Wiemy też, że to nienasycone oddanie odkrywaniu prawdy absolutnej powstrzymuje nas przed przymykaniem oczu na korupcję i niesprawiedliwość. Na tyranów i ofiary, na tajemnice i kłamstwa. Chcę powiedzieć, że cenię prasę bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, gdy próbujemy poruszać się w tych skomplikowanych czasach, co prowadzi mnie do tego: wiem na pewno, że mówienie prawdy jest najpotężniejszym narzędziem, jakie wszyscy mamy. I jestem szczególnie dumna i zainspirowana przez wszystkie kobiety, które poczuły się wystarczająco silne i upoważnione, by zabrać głos i podzielić się swoimi osobistymi historiami. Każda z nas w tym pokoju jest celebrowana z powodu historii, które opowiadamy, a w tym roku to my stałyśmy się historią.

Ale to nie jest tylko historia wpływająca na przemysł rozrywkowy. To historia, która wykracza poza wszelką kulturę, geografię, rasę, religię, politykę czy miejsce pracy. Dlatego chcę dziś wyrazić wdzięczność wszystkim kobietom, które przez lata znosiły nadużycia i napaści, ponieważ, tak jak moja matka, miały dzieci do wykarmienia, rachunki do zapłacenia i marzenia do zrealizowania. To kobiety, których imion nigdy nie poznamy. Są to pracownice domowe i pracownice rolne. Pracują w fabrykach, w restauracjach, na uczelniach, w inżynierii, medycynie i nauce. Są częścią świata technologii, polityki i biznesu. Są naszymi sportowcami w Olimpiadzie i są naszymi żołnierzami w wojsku.

I jest ktoś jeszcze, Recy Taylor, nazwisko, które znam i myślę, że ty też powinieneś je znać. W 1944 roku Recy Taylor była młodą żoną i matką, która wracała do domu z nabożeństwa w Abbeville w Alabamie, kiedy została porwana przez sześciu uzbrojonych białych mężczyzn, zgwałcona i pozostawiona z zawiązanymi oczami na poboczu drogi wracając z kościoła. Grozili, że ją zabiją, jeśli komukolwiek o tym powie, ale jej historia została zgłoszona do NAACP, gdzie młoda pracownica o imieniu Rosa Parks została głównym śledczym w jej sprawie i razem szukali sprawiedliwości. Ale sprawiedliwość nie wchodziła w grę w czasach Jima Crowa. Ludzie, którzy próbowali ją zniszczyć, nigdy nie byli prześladowani. Recy Taylor zmarła dziesięć dni temu, tuż przed swoimi 98. urodzinami. Żyła tak, jak my wszyscy żyliśmy, zbyt wiele lat w kulturze złamanej przez brutalnie potężnych mężczyzn. Zbyt długo kobiety nie były wysłuchiwane i nie wierzono im, jeśli odważyły się mówić prawdę wobec władzy tych mężczyzn. Ale ich czas już minął. Ich czas się skończył.

Ich czas się skończył. I mam tylko nadzieję – mam tylko nadzieję, że Recy Taylor umarła wiedząc, że jej prawda, podobnie jak prawda tak wielu innych kobiet, które były dręczone w tamtych latach, a nawet teraz są dręczone, idzie dalej. To było gdzieś w sercu Rosy Parks prawie 11 lat później, kiedy podjęła decyzję o pozostaniu na miejscach siedzących w autobusie w Montgomery, i jest tutaj z każdą kobietą, która zdecyduje się powiedzieć, „Ja też.” I każdy mężczyzna – każdy mężczyzna, który zdecyduje się słuchać.

W mojej karierze to, co zawsze starałem się robić najlepiej jak potrafię, czy to w telewizji, czy poprzez film, to powiedzieć coś o tym, jak naprawdę zachowują się mężczyźni i kobiety. Powiedzieć, jak przeżywamy wstyd, jak kochamy i jak się wściekamy, jak ponosimy porażki, jak się wycofujemy, wytrwamy i jak zwyciężamy. Przeprowadzałam wywiady i portretowałam ludzi, którzy przetrwali najobrzydliwsze rzeczy, jakie życie może rzucić w ciebie, ale jedyną cechą, którą wszyscy oni zdają się dzielić, jest zdolność do zachowania nadziei na jaśniejszy poranek, nawet podczas naszych najciemniejszych nocy. Więc chcę, aby wszystkie dziewczyny oglądające tutaj, teraz, aby wiedzieć, że nowy dzień jest na horyzoncie. A kiedy ten nowy dzień w końcu zaświta, będzie to zasługą wielu wspaniałych kobiet, z których wiele jest tu dziś w tej sali, oraz kilku całkiem fenomenalnych mężczyzn, walczących ciężko, aby upewnić się, że staną się liderami, którzy zabiorą nas do czasu, kiedy nikt już nigdy nie będzie musiał mówić „ja też”.”

Pisz do Mahity Gajanan na adres [email protected].

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.